Dlaczego Europa cierpi bardziej niż Stany
 Oceń wpis
   

Jednym z pytań jakie rodzi obecny kryzys jest to dlaczego gospodarka europejska „cierpi” znacznie bardziej niż amerykańska i to pomimo tego, że to właśnie USA były źródłem globalnego kryzysu. Najbardziej dobitnym dowodem, że tak jest są dane o wzroście gospodarczym  w strefie euro i w USA; w Q1’09 gospodarka amerykańska skurczyła się o 2.5%r/r, a strefy euro aż o 4.9%r/r. Na podobnym poziomie kształtują się także prognozy dla całego roku. Przyczyn tego, że kryzys jest bardziej odczuwalny w Europie jest co najmniej kilka (np. dużo mniejsza elastyczność poszczególnych mikro-rynków, w tym w szczególności rynku pracy, co uniemożliwia szybkie procesy dostosowawcze), jednakże najbardziej istotne wydają się różnice w sposobie finansowania gospodarki europejskiej i amerykańskiej. Europa pozostała przy bardziej tradycyjnym modelu opartym na dużej roli sektora bankowego, w Ameryce zaś znaczenie tradycyjnej bankowości w tzw. pośrednictwie finansowym w ostatnich dziesięcioleciach znacznie spadło. Zwłaszcza firmy w dużo większej skali niż w Europie finansują swoją działalność poprzez rynek kapitałowy (emisje akcji i obligacji), a nie przez banki. Ta mniejsza rola banków w pośrednictwie finansowym w USA jest w dużej mierze pochodną odmiennych niż w Europie preferencji gospodarstw domowych w zakresie oszczędzania. W Europie stopa oszczędzania (ta część bieżących dochodów, która jest oszczędzana) jest wysoka (na poziomie ok. 14%), a duża ich część trafia do banków w formie depozytów. W USA stopa oszczędzania pozostaje bliska zera i wzrasta jedynie w czasie kryzysu. Tak niska skłonność do oszczędzania jest pochodną znacznie większych niż w Europie portfeli aktywów finansowych i nieruchomości będących w posiadaniu gospodarstw domowych. Wzrost ich cen w okresach dobrej koniunktury powoduje wzrost oszczędności gospodarstw bez potrzeby odkładania części bieżących dochodów. Stąd też tzw. efekty bogactwa znacznie silniej widoczne są w gospodarce amerykańskiej niż europejskiej. Generalnie gospodarka amerykańska powinna wykazywać większą zmienność tempa wzrostu gospodarczego, i tak generalnie jest (w czasie kryzysu spadek wartości posiadanych przez gospodarstwa aktywów w większym stopniu odbija się na poziomie konsumpcji). W przypadku kryzysu, z którym mamy obecnie do czynienia zmienność jest jednakże większa w Europie. Wynika to z natury szoku, jakiemu poddawana jest gospodarka. Źródłem kryzysu w Europie był paraliż systemu bankowego, a więc elementu kluczowego dla funkcjonowania europejskiej gospodarki. Stąd też skala załamania w Europie jest dziś dużo większa. Co więcej działania podejmowane w Europie dla uzdrowienia systemu bankowego (odciążenia go z tzw. toksycznych aktywów i dokapitalizowanie) wydają się przebiegać relatywnie wolno. Bez tego zaś nie będzie możliwe pobudzanie gospodarki. Obniżki stóp przez EBC trafiają bowiem w próżnię – kanał transmisji jakim jest sektor bankowy nie działa. Warto zwrócić uwagę, że odpowiedź polityki monetarnej w USA była bardziej odpowiednia biorąc pod uwagę specyfikę tamtejszej gospodarki. W USA, aby być efektywna, polityka monetarna musi oddziaływać bezpośrednio na funkcjonowanie określonych rynków (np. obligacji). Stąd też działania FED bardzo szybko zaczęły koncentrować się na bezpośredniej interwencji (zakupie różnego rodzaju aktywów), aby ograniczyć spadki cen i przywrócić płynność rynków istotnych dla zapewnienia obiegu pieniądza w gospodarce. Reasumując, wpompowywanie – w formie płynności - miliardów euro w europejski system bankowy przez EBC, bez jego wcześniejszego uzdrowienia nie będzie skuteczne, a recesja w strefie euro nie dość, że głębsza to potrwa prawdopodobnie dłużej niż w USA.

 

Komentarze (4)
EBC stymuluje spekulację na... Budownictwo mieszkaniowe na...
1 | 2 | 3 | 4 | 5 |


   

Najnowsze wpisy
2017-11-26 14:48 Optymizm Komisji
2017-11-15 20:40 Co po obecnym boomie?
2017-11-03 10:57 Kto będzie finansował (duże) firmy?
2017-10-22 16:03 Spokój na powierzchni oceanu
2017-10-14 09:15 MMŚP - motor napędowy gospodarki?
Najnowsze komentarze
2017-11-16 03:28
piotr janiszewski1:
Co po obecnym boomie?
CO...!!??? Kierunek ex ante pokazuje od wielu miesięcy SWIG80...!!!
2017-11-07 15:46
angling:
Kto będzie finansował (duże) firmy?
Crowdfunding też odpada w Polsce po ostatnim "incydencie" z Secret Service.
2017-11-05 08:29
artysta:
Kto będzie finansował (duże) firmy?
Najlepszy jest kredyt kupiecki.
O mnie
Andrzej Halesiak
Komentator polskiej rzeczywistości. Więcej na: linkedin: https://pl.linkedin.com/in/andrzej-halesiak-0b9363 Twitter: @AndrzejHalesiak