Rynek pracy w Polsce - badanie NBP
 Oceń wpis
   

W nawiązaniu do tematów poruszanych przeze mnie na blogu, a odnoszących się do zagadnień struktury gospodarki, jej przekształceń i perspektyw rozwoju chciałbym zainteresowanym polecić publikację NBP zawierającą analizę wyników cyklicznego „Badania rynku pracy”. Kluczowe – w mim przekonaniu – fakty z tej analizy to:

  • W efekcie negatywnego wpływu demografii po raz pierwszy od 2007 r. spada podaż pracy (w 2015 wzrost aktywności zawodowej przestał kompensować spadki liczby osób w wieku produkcyjnym spowodowane starzeniem się społeczeństwa)
  • Pomimo poprawy (z punktu widzenia pracowników) sytuacji na rynku pracy oraz większej aktywności w jej poszukiwaniu przeciętny czas potrzebny na znalezienie pracy nie ulega skróceniu (średnio znalezienie pracy wymaga aż 13 miesięcy). Zdaniem NBP może być to spowodowane wzrostem oczekiwań, zarówno ze strony pracowników (poziom płacy, warunki zatrudnienia), jak i pracodawców (kwalifikacje)
  • O ile w drugiej połowie lat 90-tych przeciętnie na podwyżkę można było liczyć 2 razy w roku, o tyle obecnie raz na dwa lata. Opóźnia się reaktywność wynagrodzeń w stosunku do zmienności PKB
  • Zwiększa się popyt na pracę, ale większość nowo-powstających miejsc pracy tworzonych jest w obszarze usług i nie wymaga wysokich kwalifikacji. Jak odnotowuje NBP na tle lat ubiegłych widoczne staje się przesunięcie popytu w kierunku osób bez wyższych kwalifikacji
  • Miejsca pracy w usługach charakteryzuje niska trwałość, relatywnie wiele z ich jest likwidowanych, równocześnie powstaje wiele nowych
  • Systematycznie maleje stopa zwrotu z inwestycji w kapitał ludzki (inwestycji w edukację i podnoszenie kwalifikacji)
  • Na bardzo nikim poziomie (najniższym z 21 analizowanych krajów OECD, dla których dostępne są dane) kształtuje się relacja etatów na mieszkańca; wskazuje to na niską zdolność gospodarki do tworzenia miejsc pracy,
  • Znaczne odchylenie (w dół) od średniej unijnej udziału wynagrodzeń w wartości dodanej brutto (41% vs. 51%) ulega znacznej redukcji (55% vs. 58%) jeśli weźmie się pod uwagę dochody z samozatrudnienia (jego udział w gospodarce jest najwyższy ze wszystkich krajów członkowskich UE)   

Mój komentarz do tych danych i procesów:

  • Problemem w naszym kraju jest podażowa strona gospodarki, to co i w jaki sposób wytwarzamy (w uproszczeniu; przysłowiowe skręcanie gotowych wyrobów zaprojektowanych w większości zagranicą, z podzespołów które do nas docierają). Zmiany potrzebne gospodarce, by stawała się ona coraz bardziej innowacyjna i wiedzo-chłonna zachodzą zbyt wolno. Co więcej, to co dzieje się na rynku pracy wskazuje raczej na utrwalanie obecnego modelu funkcjonowania, a nie jego ewolucję w pożądanym kierunku.
  • W tej sytuacji wypchnięcie gospodarki z obecnego stanu równowagi niskich płac i niskiego zaawansowania technologicznego wymaga działań/bodźców, które zwiększyłyby skłonność do inwestowania w nowych, zaawansowanych obszarach. Które prowadziłyby do swego rodzaju nowej fali uprzemysłowienia; w branżach/rodzajach działalności, które nie są u nas obecne. O większej wiedzo-intensywności, zapewniających satysfakcjonującą (co do meritum i wynagrodzenia) pracę osobom z wyższym wykształceniem. Bez tego osoby takie, będą poszukiwać swojej szansy za granicą, gdyż nawet zmiana równowagi na rynku pracy nie będzie im sprzyjać (będzie sprzyjać tym, którzy oferują pracę na którą jest popyt, czyli tą relatywnie prostą)
  • Na czym miałyby polegać te bodźce/działania? W dużym uproszczeniu: po pierwsze na poprawie jakości otoczenia biznesowego (odbiurokratyzowanie gospodarki; poprawa działalności sądownictwa gospodarczego; nowe, sprawnie działające instytucje itd.), by niskie koszty pracy nie musiały być kluczowym elementem atrakcyjności inwestycyjnej naszego kraju.  Po drugie na zmianie systemu wspierania inwestycji – promowaniu nowych rodzajów działalności, sposobów działania, a nie inwestycji dających duże zatrudnienie (to oznacza subsydiowanie zatrudnienia i utrwala obecny model gospodarki). Po trzecie na promowaniu naszego kraju, jako miejsca atrakcyjnego dla zaawansowanych/wiedzo-intensywnych działalności i aktywnym kreowaniu tego typu inwestycji.

Komentarze (0)
Struktura firm a produktywność i... Polityka gospodarcza na...

Komentarze


   

Najnowsze wpisy
2017-11-26 14:48 Optymizm Komisji
2017-11-15 20:40 Co po obecnym boomie?
2017-11-03 10:57 Kto będzie finansował (duże) firmy?
2017-10-22 16:03 Spokój na powierzchni oceanu
2017-10-14 09:15 MMŚP - motor napędowy gospodarki?
Najnowsze komentarze
2017-11-16 03:28
piotr janiszewski1:
Co po obecnym boomie?
CO...!!??? Kierunek ex ante pokazuje od wielu miesięcy SWIG80...!!!
2017-11-07 15:46
angling:
Kto będzie finansował (duże) firmy?
Crowdfunding też odpada w Polsce po ostatnim "incydencie" z Secret Service.
2017-11-05 08:29
artysta:
Kto będzie finansował (duże) firmy?
Najlepszy jest kredyt kupiecki.
O mnie
Andrzej Halesiak
Komentator polskiej rzeczywistości. Więcej na: linkedin: https://pl.linkedin.com/in/andrzej-halesiak-0b9363 Twitter: @AndrzejHalesiak