08-12-2018
4 minut

Czas na polskie „Mesas Ejecutivas”

Wiele krajów świata – w tym Polska – posiada strategie gospodarcze, które mają zapewnić im sukces w zglobalizowanej gospodarce. Słabością tego typu dokumentów jest jednak to, że z reguły nie mają one (i nie powinny mieć) charakteru operacyjnego. Poza tym, ponieważ świat dynamicznie się zmienia, sporo elementów z wieloletnich ze swej natury strategii dość szybko się dezaktualizuje. W tej sytuacji w niektórych krajach poszukuje się różnorakich narzędzi, które stanowiłyby uzupełnienie dla strategii. Narzędzi, które pozwalałyby w bardziej elastyczny sposób odpowiadać na rodzące się kwestie i problemy.

Na poziomie polityk i działań sektorowych przykładem tego typu narzędzia są tzw. „Mesas Ejecutivas”. To swego rodzaju „organy zarządcze” na poziomie branż/sektorów. Funkcjonują one w formule okrągłego stołu, skupiając przedstawicieli wszystkich stron: prezesów firm z branży i/lub stowarzyszeń branżowych, wysokich oficjeli ministerstw i urzędów merytorycznie oddziałujących na funkcjonowanie sektora, czasami także przedstawicieli nauki, itd. Nazwa Mesas Ejecutivas wywodzi się z Peru, gdzie narzędzie to zostało zdefiniowane i po raz pierwszy wykorzystane. Dziś jednak z powodzeniem stosują je także inne kraje.

Podstawowym zadaniem mesas jest rozwiązywanie kwestii związanych z tzw. „niedoskonałościami koordynacji”. Na czym one polegają? Otóż funkcjonowaniu każdej branży towarzyszy z reguły powstawanie różnorakich problemów pojawiających się bądź to na styku z obiorcami, bądź z dostawcami czy też – i to jest najczęstszy przypadek – z twórcami otoczenia regulacyjnego (rząd, branżowi regulatorzy itp.). Nie to stanowi jednak główne wyzwanie – problemy są permanentnym elementem funkcjonowania w biznesie. Poważne wyzwanie pojawia się wówczas, gdy przez dłuższy czas problemy nie są rozwiązywane. Sytuacja taka ma miejsce z różnych powodów: braku odpowiednich kanałów komunikacji, braku woli, sprzeczności interesów itp. Na poziomie całej gospodarki taki stan przekłada się na utracone szanse; mniejsze niż mogłyby być inwestycje, wzrost gospodarczy, zatrudnienie, eksport itd.

Mesas Ejecutivas koncentrują się na kluczowych zagadnieniach, stanowiących wąskie gardła rozwoju danej branży. Dotychczasowa praktyka wskazuje, że pomagają we wzajemnym zrozumieniu interesów różnych stron. Przyspieszają także rozwiązywanie poszczególnych problemów, szczególnie tych o charakterze regulacyjno-instytucjonalnym – biorący udział w mesas przedstawiciele rządu czują się współodpowiedzialni nie tylko za znalezienie właściwych rozwiązań, ale także ich wdrożenie. Tym bardziej, że zadaniem mesas jest także monitorowanie implementacji.

Wydaje się, że także w Polsce tego typu instytucja mogłaby z powodzeniem znaleźć zastosowanie. Pierwszym kandydatem branżowym dla powołania Mesas Ejecutivas wydaje się być budownictwo. To bardzo znaczący w naszej gospodarce sektor, odpowiadający za ponad 7% wartości dodanej, obejmujący blisko 300 tys. aktywnych firm i dający zatrudnienie setkom tysięcy osób. Ze swej natury ma on charakter cykliczny (okresy wzmożonych i ograniczonych wydatków). Nie to jest jednak największym problemem w naszym kraju. Jest nim natomiast fakt, że ze względu na istniejące od lat rozwiązania instytucjonalno-regulacyjne (kryteria przetargowe, kwestie indeksowania kontraktów, spiętrzenia zamówień itd.) nawet w okresach dobrej koniunktury, gdy wartość realizowanych robót osiąga wielkość 200 mld złotych, firmom z branży budowlanej trudno jest osiągać godziwe zyski. Tym samym trudno jest im inwestować w swoją przyszłość, być źródłem stabilnego zatrudnienia itd.

Polskie Mesas Ejecutivas sektora budowlanego mogłyby przyczynić się do wypracowania takich rozwiązań instytucjonalno-regulacyjnych, które w czasie boomu infrastrukturalnego tworzyłyby warunki do kreowania w Polsce silnych, posiadających szerokie kompetencje firm budowlanych. Firm zdolnych do realizowania największych projektów nie tylko w Polsce, ale także za granicą (co stabilizowałoby ich sytuację w średnim i długim okresie). Na razie, zamiast kreowania Pan-europejskich liderów mamy nieustającą walkę o przetrwanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *