Dziś krótki wpis z rodzaju tych “jeden wykres znaczy więcej niż setki słów”. Otóż w minionym tygodniu zwrócił moją uwagę poniższy wykres pochodzący z badania Europejskiego Banku Centralnego. Badanie to zostało przeprowadzone w 2020 roku w oparciu o ankietę skierowaną do czołowych firm strefy euro. Wychodząc z słusznego założenia, że wydarzenia takie jak pandemia czy wojna wywołują nie tylko szok w czasie trwania danego procesu, ale także długofalowe zmiany, EBC chciał uzyskać wstępny wgląd w trwałe efekty pandemii dla funkcjonowania firm.
Prezentowany wykres obrazuje rozkład odpowiedzi na pytanie o długofalowy wpływ pandemii na wybrane wielkości (zatrudnienie, sprzedaż, itd.).
Wnioski są niezmiernie interesujące, a można je podsumować w następujący sposób:
- najbardziej wyrazisty wpływ pandemia będzie mieć na produktywność; jej długofalowego wzrostu oczekuje aż 60% firm, przy bardzo nielicznym gronie tych oczekujących spadku,
- poprawa produktywności będzie w głównej mierze efektem spadku zatrudnienia,
- co ciekawe wzrost produktywności ma zostać osiągnięty bez przyrostu aktywów trwałych i przy spadku sprzedaży.
W moim przekonaniu oczekiwania tego typu odzwierciedlają scenariusz, w którym firmy:
- dokonują przyspieszenia procesu automatyzacji i robotyzacji, zastępując przy tym tam gdzie się da pracę ludzi pracą maszyn. Obecnie procesowi temu obok pandemii sprzyja także polityka „taniego pieniądza”, która poprawia relacje cenowe kapitału do pracy (więcej o tym w tekście „Pandemia, roboty i nowy system społeczno-gospodarczy” oraz w mojej prezentacji „Praca człowieka w świecie robotów„),
- brak – czego można by oczekiwać – przyrostu aktywów trwałych można tłumaczyć tym, że firmy zakładały raczej zastępowanie jednych aktywów przez inne (inwestycje pro-efektywnościowe), a nie zwiększenie mocy produkcyjnych jako takich (ma to sens przy zakładanym spadku sprzedaży),
- drugim źródłem poprawy produktywności mają być usprawnienia organizacyjno-procesowe, w tym w szczególności reorganizacja pracy (z uwzględnieniem pracy zdalnej).
Choć w świetle najnowszych danych z europejskiej gospodarki (faktyczne spadki PKB w 2020 r. były mniejsze od prognozowanych) wyniki badania sprzed kilku miesięcy mogą wydawać się zbyt pesymistyczne, to jednak kluczowy wniosek jaki z nich wypływa pozostaje moim zdaniem jak najbardziej aktualny: pandemia gwałtownie przyspieszy (na niespotykaną wręcz od dziesięcioleci skalę) procesy pro-efektywnościowe w firmach, kosztem zatrudnienia. Nie musi to jednak oznaczać, że trwałym zjawiskiem stanie się wysokie bezrobocie. Zmianom w istniejących firmach (do takich ograniczało się badanie) towarzyszyć bowiem będzie powstawanie nowych modeli biznesowych, nowych firm i nowych rynków (a co za tym idzie nowych miejsc pracy). Taka sytuacja miała miejsce zawsze przy szybkich zmianach technologicznych.
W tym kontekście jednym z kluczowych elementów post-COVIDOwej dynamiki zmian społeczno-gospodarczych będą zmiany zachodzące na rynku pracy, a widoczne m.in. w:
- skróceniu średniego okresu pracy w danej firmie (większej rotacji pracowników),
- presji na elastyczne formy zatrudnienia ułatwiające oferowanie pracownikom swoich usług na rzecz kilku pracodawców,
- presji na wzmocnienie mechanizmów ochrony praw socjalnych pracowników (np. poprzez powszechne oskładkowanie różnych form umów o pracę),
- zmianie popytu na kompetencje (nowe rynki, nowe modele biznesowe, automatyzacja wymagać będą rozwoju nowych kompetencji),
- wzroście znaczenia procesu ustawicznej edukacji.
Taka sytuacja rodzi olbrzymie wyzwanie dla polityki rynku pracy. Potrzeba jej dogłębnego przedefiniowania, tak aby wspierała proces przemian strukturalnych, a równocześnie chroniła pracowników. Kraje, którym się to uda mają szansę osiągnąć olbrzymią przewagę. Nie tylko ze względu na dobre lokalne dopasowanie podaży i popytu na pracę oraz korzystne pozycjonowanie się w ramach międzynarodowego rynku pracy (o czym pisałem w „Praca ludzi, praca robotów”), ale także ze względu na szersze konsekwencje; tam bowiem, gdzie post-COVIDowa transformacja się nie uda rynek pracy stanie się olbrzymim źródłem napięć społecznych.
Szerzej na ten ciekawy temat w kolejnych wpisach: „Nadchodzący szok rynku pracy – źródła i konsekwencje” oraz „Nadchodzący szok rynku pracy – pilna potrzeba ważnych decyzji„.